Dzisiejszy post będzie o tym skąd się wzięła taka długa przerwa po pierwszych postach na tym blogu. Nie było ich dużo, a przerwa znacząca, skąd więc? Oczywiście – poddałam się, straciłam zainteresowanie, mój zapał umarł, zgubiłam gdzieś motywację.

Poddałam się, bo uznałam, że nie jestem wystarczająco dobra. Kim jestem ja, żeby mówić komukolwiek cokolwiek na temat zarządzania? Bo przecież jest tylu ludzi, którzy wiedzą więcej i umieją lepiej. Lepiej zarządzają, mają wyższe wykształcenie, więcej doświadczenia, lepiej piszą, skuteczniej prowadzą bloga, korzystają z zaawansowanych metodyk nauczania, są lepszymi managerkami, mentorkami, nauczycielkami i coachyniami… Nawet wiedzą się lepiej dzielą!

Straciłam zainteresowanie, bo tak już mam – tracę zapał. Jeden z moich talentów w top 5 Gallupa to “Activator”, a ten talent w postaci niedojrzałej objawia się właśnie tym, że dużo nowych tematów zaczynam i mało co doprowadzam do końca. Tak mam – szybko się zapalam i szybko się.. wypalam.

Poza tym jest tyle ciekawszych rzeczy! Tak łatwo się rozproszyć w tak bogatym świecie, w internecie pełnym informacji, nowinek, ludzi dzielącymi się swoimi hobby. Tyle ciekawych zdjęć na instagramie, tyle inspiracji na pintereście, grup na facebooku, wpisów na linkedinie… A ja nie umiem się skupić na jednym i rozpraszam się jak gołąb.

I tak sobie myślę o tym, jaka jestem beznadziejna, jak wiele osób jest ode mnie lepszych, jak bardzo ja czegoś nie umiem, nie potrafię, prokrastynuję. Jadę po sobie jak po łysej kobyle, wypisuję swoje wady, znajduję wymówki, biczuję się dzień po dniu, bo nie jestem tak zmotywowana, tak fantastycznie przygotowana, taka najlepsza jak chciałabym być.

Znasz to? Lubisz tak sobie dowalać?

Przecież ci wszyscy ludzie, którzy tak dużo umieją, są ode mnie lepsi.. Być może są, ale oni nie chcą się dzielić, nie lubią pisać albo nie chcą pomagać kobietom, bo robią po prostu coś innego. I nie ma drugiego takiego bloga jak ten, a szukałam! Nie ma drugiej takiej Pani Managerki, z dokładnie taką samą wiedzą i doświadczeniem, którą tak bardzo oburza to jak mało kobiet jest na wysokich stanowiskach managerskich. Nie ma drugiej takiej jak ja i nie ma drugiej takiej jak Ty. Kobieto, jesteś wyjątkowa! W tym, ile potrafisz, jakie masz doświadczenie (nie tylko zawodowe!), w tym, co jest dla Ciebie ważne i na co zwracasz uwagę, jaka jesteś, kim jesteś.

Lubimy się biczować jak nam coś nie idzie tak, jak byśmy chciały. Po co? Co nam daje obwinianie się o to, czego nie zrobiłyśmy? Mnie to biczowanie daje poczucie wymierzenia sobie kary. Czuję się dzięki temu źle, bo przecież zasłużyłam na karę, skoro nie zrealizowałam celu, postanowienia, planu. I po co? Czy jak się poczuję źle to wrócę do pisania? Wrócę do budowania lepszego świata pełnego wspaniałych kobiet na managerskich stanowiskach? Wrócę do pracy nad projektem? Do zakładania firmy? Do realizowania swoich celów? Nie! I Ty też tego nie zrobisz, jak będziesz się czuła źle sama ze sobą. Nie zrobisz tego, kiedy będziesz raz po razie przypominała sobie ile razy zawaliłaś, wymyślała coraz to nowe wady i słabości. Więc sobie nie dowalaj, nie obwiniaj się. Trudno – nie pisałam, nie tworzyłam, nie publikowałam. Nic się nie stało – nie zrobiłaś tego zadania, nie posunęłaś projektu do przodu, nie spełniłaś danego sobie słowa. Zdarza się najlepszym! Otrzep się, podnieś koronę i idź dalej. Nie musisz się za nic karać.

Dlatego jestem – otrzepana, z koroną krzywo zarzuconą na włosy z odrostami. Jestem i piszę dalej. I będę do Was pisać, bo zależy mi na tym, żebyście wiedziały że nie jesteście same. Każda z Was i wszystkie razem jesteście dla mnie ważne. Razem zdobędziemy świat, daję Wam słowo! Mam już plan 😉 Wchodzisz w to?

2 thoughts to “O traceniu zainteresowania

  • Matka Polka

    Wchodzę i czekam na więcej 🙂

    Odpowiedz
    • Pani Managerka

      To zapraszam do kolejnego artykułu 🙂 Będę wdzięczna za informację zwrotną!

      Odpowiedz

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.